2/09/2012

travel

walizka spakowana (uwielbiam pakowanie), paszport czeka, aparat, karta pamięci i lecę. Wybieram się w cieplejsze miejsce, oderwać się na chwilę od zimy, mrozu i Warszawy. Wracam za tydzień i wtedy napiszę gdzie byłam. Zgadujcie :) będzie ciepło, ale nie gorąco, palmy, zabytki, wielbłądy i dziki ląd. :)





zdjęcia pochodzą z: weheartit.com

8 komentarzy:

  1. Miłej podróży ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiasz pakowanie? dla mnie to największy koszmar, nigdy nie wiem, co i ile zabrać, potem okazuje się, że albo czegoś nabrałam niepotrzebnie, albo właśnie nie mam tego, czego potrzebuję. za tydzień pakuję walizkę i znowu będzie to samo ;)
    miłej podróży życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczę! Bilet lotniczy i ciepłe kraje. To jest to.

    Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałych wspomnień i cudownych zdjęć.

    A jeśli tam jest ciepło i leci się tam samolotem, to na pewno nie będzie to gdzieś w naszej Europie. Może Floryda? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. miłej podróży, trochę zazdroszczę ...,

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm... czyżby Tunezja? A może Egipt? C: Powiedz, powiedz! :D
    Udanej podróży, au revoir, bon voyage i takie tam ; ) Przywieź ze sobą masę zdjęć, bo chętnie popatrzę

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekamy wszyscy na fotorelację! :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :)