Niespełna tydzień temu wróciłam z Tunezji. Była to jedna z najlepszych, najpiękniejszych podróży w moim życiu. Spotkałam cudownych ludzi, widziałam niesamowite miejsca i jadłam przepyszne potrawy. Nie miałam głowy i siły do napisania notki na blogu. Po powrocie dopadło mnie straszne zapalenie ucha i leżę w łóżku. Gdy przestaje boleć ucho oglądam zdjęcia i wracam wspomnieniami do ciepła, palm i poranków na balkonie z widokiem na morze... Najbliższe notatki na blogu to będą relację i zdjęcia z Tunezji.
Mały przedsmak, a ja idę dalej się kurować. :)
Mały przedsmak, a ja idę dalej się kurować. :)
Dawaj.
OdpowiedzUsuńWięcej.
Zdjęć.
SZYBKO!
już dziś, już w nocy pierwsza partia :D :)
UsuńEch, zazdroszczę Tunezji.. chętni bym tam wróciła:)
OdpowiedzUsuńA Etnę faktycznie bardzo polecam, tak jak całą Sycylię, cudowne miejsce!:)
Zgadzam się z Potworkiem - ja też chcę się ogrzać chociaż samymi zdjęciami, skoro mnie tam nie było :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dużo zdrowia życzę :)
zdrowieje :) dziękuję!!
UsuńPięknie. Takie widoki to będą teraz miodem na moje oczy - gdy dookoła taka szarość
OdpowiedzUsuń:)
Nie przeżyłaś szoku termicznego? :)
nie ;( szok termiczny mnie wykończył :P dzisiaj późno dodam notkę pierwszą z Tunezji :P pracuję nad nią i wybieram zdjęcia a to nie jest łatwe ;)
Usuńwow co za widok ;) NIESAMOWITE ! w ogóle musiało być ekstra jednak taka podróż robi wrażenie ;p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com