z końcem miesiąca czeka mnie przeprowadzka. Długą na nią czekałam... To mieszkanie nigdy nie było moim miejscem, ale spędziłam tu rok życia i całkiem się do niego przyzwyczaiłam. Nie będzie mi żal tego miejsca.
Przeprowadzki... Ja za każdym razem znajduję rzeczy, co do których dawno straciłam nadzieję, że je kiedykolwiek znajdę ;)
A potem nagle okazuje się, że "drobiazgi", porozrzucane po kątach zajmują dodatkowo kilka wielkich pudeł. Jak tylko je zamykam, zapominam natychmiast, co w nich jest i czy to w ogóle potrzebne.
Patrząc na swoje aktualne miejsce zamieszkania też nie byłoby mi żal.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
w przeprowadzkach jest coś ekscytującego...
OdpowiedzUsuńNie lubię przeprowadzek, ale każda - jak każdy początek czegoś nowego niesie za sobą emocje :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzki... Ja za każdym razem znajduję rzeczy, co do których dawno straciłam nadzieję, że je kiedykolwiek znajdę ;)
OdpowiedzUsuńA potem nagle okazuje się, że "drobiazgi", porozrzucane po kątach zajmują dodatkowo kilka wielkich pudeł. Jak tylko je zamykam, zapominam natychmiast, co w nich jest i czy to w ogóle potrzebne.
Powodzenia w pakowaniu!
Zytka